O "Pamiętniku narkomanki"

      Bohaterką książki pt. ,,Pamiętnik narkomanki" jest Barbara Rosiek. Basia jest dobrą uczennicą lecz podjęła decyzję i złą decyzję i wzięła swoją pierwszą działkę. Cyceron dobrze powiedział, pasuje to do Basi. Została ona narkomanką, ponieważ zbłądziła, lecz nie poddała się i wyszła z nałogu.Basia została narkomanką, gdy była jeszcze młoda. Z jednej strony zrobiła to, aby popisać się przed swoimi jedynymi znajomymi, lecz z drugiej strony, z własnej głupoty. Zgadzam się ze słowami Cycerona dlatego, że Baśka jest tego dobrym przykładem.Po pierwsze, zbłądziła, i to na bardzo złą drogę. Popadła w narkomanię, która z człowiekiem robi okropne rzeczy. Po drugie, nie myślała o niczym innym niż ćpanie. Mogła to robić dzień w dzień. Baśka jednak nie była głupia, więc nie trwała w tym błędzie do końca. Wyszła z tego, lecz nie było jej łatwo. Okazuje się, że Baśka w końcu przyznała sama przed sobą, że jest narkomanką. Jest to najtrudniejsze. Barbara postanowiła się leczyć. Pojechała do MONAR-u

      Utwór pod tytułem ,,Pamiętnik Narkomanki'' opowiada o historii pewnej dziewczyny - Barbary Rosiek, która przez  ciekawość, dała złapać się w szpony narkomanii. Dziewczyna długo walczyła z uzależnieniem, przeżywała trudne chwile, cierpiała, a to wszystko dla zaspokojenia głodu narkotyków.Po wieloletniej walce z narkomanami i samą sobą udało się jej wyjść z nałogu.W pełni zgadzam się z twierdzeniem, że "Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego w błędzie trwać". Świetnym przykładem, który to potwierdza jest właśnie Basia.
Po pierwsze, wzięła pierwszą dawkę przez ciekawość.Miała czternaście lat, była samotna. Kiedy podszedł do niej człowiek, który chciał nawiązać z nią kontakt i zaproponował, aby poszła z nim, od razu się zgodziła.Był to jej pierwszy błąd związany z narkomanią.
Przytoczę kolejny argument: Basia nie wiedziała, na co się pisze.Był to jej drugi błąd.Z chęcią wzięła dawkę,choć nie wiedziała, co to naprawdę jest.Dowiedziała się o tm później. Sądzę, że było to nierozważne.Następnym dowodem jest niesłuchanie rozsądku.Gdy dziewczyna dowiedziała się o skutkach, które niesie narkomania, nie chciała przestać.Wiedziała, że jest to niebezpieczne, lecz ryzykowała dla chwili przyjemności.Pogrążała się coraz bardziej.
Po czwarte, Basi trudno było przyznać się, że jest uzależniona.Zdała sobie z tego całkowitą sprawę dopiero po śmierci koleżanki, dopiero po kilku latach ćpania.Wtedy zrodziła się w niej chęć do walki i zaczęła zwalczać chorobę.Była jedną z niewielu, która wygrała.
   Chyba udało mi się przekonać, że niemądrze jest trwać w błędzie, a każdy błądzi.Jeden mniej, drugi więcej, ale liczy się to, żeby przestać pogrążać się i zawrócić ze złej drogi.
Julia Michalak 1d.       



     Utwór pt. "Pamiętnik narkomanki" został napisany przez B. Rosiek, która jest jednocześnie jego bohaterką. Książka ukazuje problem narkomanii choroby, która zniewala duszę i ciało. Niszczy wszystko. Pomimo to, ludzie i tak się w to wciągają. Chcą czuć, że są wolni. Jednak to tylko złudzenie. Myślę,że słowa powiedziane przez Cycerona "Właściwościową człowieka jest błądzić, głupiego w błędzie trwać", są prawdziwe. Po pierwsze chciałabym podkreślić, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo popełniać błędy. Powinniśmy się na nich uczyć. Jeśli jednak ktoś wie, że popełnia błędy, a dalej w to idzie, to jest to na jego własne życzenia. Czasami jednak chwila może zadecydować o reszcie życia. Jednak złe decyzje i możemy się całkowicie stoczyć, upaść na dno. Jednak to, czy się podniesiemy zależy tylko od nas. W tym momencie chciałabym przytoczyć fragment z "Pamiętnika narkomanki": "Niekiedy mam wrażenie, że przegrałam swoją walkę o życie, chociaż żyję. Nie ma dla mnie ratunku, bo pozostało mi tylko bez sensu trwanie wśród żywych. I ból za tamtym wszystkim i przez to wszystko. Teraz będzie bolało nieustannie." Bohaterka jest załamana. Straciła chęć do walki. Ile razy próbowała, tyle razy\y znowu upadała. Jednak nie poddała się. Wiedział,że chce wygrać. Wiedziała, że ma dla kogo. Myślę, że w takich sytuacjach ważne jest rodzina, bliskie osoby, pewność, że jest się komuś potrzebnym. 
    Myślę,że przytoczone argumenty pozwolą w pełni zgodzić się z twierdzeniem zawartym w słowach, że "właściwością człowieka jest błądzić, głupiego w będzie trwać". Jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy. Staramy się je naprawić. Nie możemy tracić wiary w siebie, ani w bliskich, jeśli to oni byliby w potrzebie. Najważniejsze, to przyznać się przed samym sobą, że zrobiliśmy błąd i starać się go naprawić. 
Alicja Byszewska 1d.







      Główną bohaterką, a zarazem autorką książki pt. „Pamiętnik narkomanki” jest Barbara Rosiek.
Bohaterka wciągnęła się w narkotyczne życie poprzez ''przyjaźń''
z nieodpowiednimi ludźmi, którzy nie mieli już nadziei na dalsze życie. Nie zdając sobie z tego sprawy, młoda Basia zaczęła zażywać narkotyki, które przyczyniły się do powolnego niszczenia jej ciała. Po kilku dniach ćpania odczuwała tego efekty. Bohaterka miała problemy z koncentracją ,reagowaniem na bodźce i panowaniem nad swoimi emocjami.
Z każdym dniem stan jej zdrowia pogarszał się. Basia ukrywała to przed każdym, nawet przed swoimi rodzicami, którzy nie podejrzewali, że ich ukochana córka, wzorowa uczennica może popaść w tak straszny nałóg. Zniewolona przez narkotyki zaczęła zwracać na siebie uwagę milicji, która wielokrotnie przesłuchiwała młodą narkomankę. Kłopoty pojawiły się również w szkole. Jej układ (system) nerwowy został w znacznym stopniu uszkodzony. Nie zwracając uwagi na swoje czyny, bohaterka wielokrotnie wdawała się w kłótnie z nauczycielami, nie mówiąc już o pracy na lekcjach. Była rozkojarzona
i myślała tylko o ćpaniu. W zaistniałej sytuacji Basia zgodziła się pójść na leczenie. Przebywała w specjalnym ośrodku dla narkomanów-Monarze prowadzonym przez Marka Kotańskiego. Narkomanka spotkała tam wielu ludzi, z którymi zaprzyjaźniała się. Poznała ich jako osoby, które tak jak ona chciałyby się wyleczyć. Kiedy Marek Kotański stwierdził, że Basia jest gotowa opuścić ośrodek, poczuła wielką chęć sięgnięcia po kolejną dawkę narkotyków. Gdy to się stało, jej dawne kłopoty powróciły. Znów miała problemy z milicją, została oskarżona między innymi o zażywanie narkotyków i napady na apteki w celu zdobycia strzykawek, leków itd. Bohaterka zdawała sobie z tego sprawę, że zawiodła samą siebie, Marka Kotańskiego, swoich rodziców i przyjaciół. Podjęła ponowną próbę leczenia. Tym razem wola Basi była silniejsza niż jakikolwiek narkotyk. Po ponownym leczeniu odczuła ulgę.
     Basia była jednym z niewielu przypadków, którym udało się przezwyciężyć ten straszliwy nałóg. Poniosła za to wielką cenę. Przez kilkanaście lat była zniewolona przez narkotyki, które zatruwały jej organizm, niszczyły umysł…

Autor: Michał Bierzanowski

Brak komentarzy:

O NAS

Jesteśmy wolontariuszami, Gimnazjum nr1 im. w Złocieńcu. Działamy w składzie:A. Kmiecik, P. Popłońska, W. Zybała, I. Raczyc, P. Łukaszewska, I. Krzemiński pod opieką p.M. Klimczak i p.A Lipskiej. Realizujemy zadania, które przedstawiają naszym rówieśnikom skutki używania środków psychoaktywnych. Mamy nadzieję, że dzięki nam młodzież nauczy się podejmować właściwe decyzje, a w obliczu trudnych wyborów będzie umiała zaprezentować asertywną postawę na korzyść swojego zdrowia. Zależy nam również na tworzeniu przyjaznej atmosfery w szkole, chętnie udzielamy pomocy koleżeńskiej, a w razie potrzeby służymy dobrą radą. Jeżeli borykasz się z jakimś problemem, chcesz z kimś porozmawiać, masz sugestie dotyczące naszej działalności lub chcesz do nas dołączyć-zapraszamy! Spotykamy się w czwartki w godz. 14.30-16.30 w sali nr 8(świetlica). Można się z nami kontaktować również mailowo. Nad naszymi działaniami czuwają, a w razie potrzeby pomagają: P.B. Głowacka-Pełnomocnik Burmistrza ds. profilaktyki i przeciwdziałania uzależnieniom w zakresie alkoholizmu i narkomanii, P.A. i W. Blichowscy- specjaliści ds. uzależnień, od wielu lat zajmujący się programami profilaktycznymi wśród młodzieży.